Nie wiem jak wasze dzieci, ale moje uwielbiają rozwiązywać labirynty. Przerobiliśmy ich już dość dużo, jednak gdy mój pięcioletni syn rozwiązał 50 labiryntów w jedno popołudnie, stwierdziłam, że coś z tym trzeba zrobić. W końcu ile można kupować książek z labiryntami… :/ Nie wspominając już o bracie, który również chciałby skorzystać. I tak znalazłam bardzo fajną alternatywę, która dała nam wytchnienie na dłuższy czas.

„Zwariowane Labirynty nie tylko dla dzieci” wydawnictwa Harmonia to zbiór 50 labiryntów w formatach A4 i A3. Każdy z nich prezentuje inną tematykę i stopień trudności. Można znaleźć tu prostsze labirynty, jak i takie, których rozwiązanie nie powstydziłby się dorosły. Kategorię wiekową określiłabym jako 5+. Wszystkie karty są bardzo dobrej jakości, duże, twarde, kolorowe i co dla mnie najważniejsze laminowane. Dzięki temu każdy labirynt jest wielorazowego użytku. Wystarczy użyć do jego rozwiązywania flamastrów (mu używamy tych do tablic suchościeralnych), a po skończeniu zetrzeć ściereczką 😀 Z labiryntów może korzystać więcej nić jedna osoba, w tym samym czasie, gdyż zbiór zawiera 25 osobnych kart zadrukowanych obustronnie. Dodatkowo dołączona jest książeczka z rozwiązaniami. Dla mnie bomba 🙂 Chłopcy mogą bawić się razem, wymieniać się i porównywać kto i jak poradził sobie z tym samym zadaniem. Jedynym minusem może być brak flamastra i ściereczki w zestawie, ale to raczej nie problem w domu, w którym mieszkają dzieci 🙂