Świat bez smartfonów, tabletów, komputerów, konsoli do gier i telewizora z Netflixem? Dla dzieci to brzmi jak wizja apokalipsy, dla rodziców… jak powrót do dzieciństwa. A jednak ja wspominam swoje dzieciństwo całkiem fajnie. Brak wszechobecnych ekranów i miliona grających zabawek, nie były problemem. Przecież i tak większość czasu spędzało się na beztroskich zabawach z kolegami i koleżankami na podwórku. Wszyscy wesoło biegali, skakali i wspinali się. Dziś w tym celu organizuje się dzieciom specjalne zajęcie i to wcale nie najtańsze. Ale dobra, dość tych wspominek z kategorii „kiedy mama była mała…” ;P
Ostatnio spytałam syna, czy dziewczyny na świetlicy grają w gumę albo w klasy. Spojrzał na mnie tak, jak ja na niego, gdy powiada mi o pokemonach :/ I tak właśnie wpadłam na pomysł wspólnego odświeżenia kilku zabaw z mojego dzieciństwa.
1. Gra w klasy
Żeby zagrać w klasy, potrzebna będzie wam kreda, w miarę płaski kamień, trochę miejsca i przynajmniej dwóch graczy 🙂
Na chodniku lub boisku rysujemy kredą diagram do gry. Można narysować go też patykiem np. na ziemi. Należy pamiętać, aby pola były na tyle duże, aby zmieściła się na nich stopa gracza.
Gdy wszystko jest już gotowe, możemy przystąpić do zabawy. Pierwszy gracz rzuca kamieniem na pole z numerem 1. Następnie, jeśli trafił i kamień znajduje się wewnątrz pola, może rozpocząć zaliczanie klasy. W tym celu przeskakuje na jednej nodze kolejno pola 1, 2, 3. Na pola numer 4 i 5 oraz 7 i 8 należy wskoczyć obiema nogami. Następnie obrót i powrót w analogiczny sposób. Jeśli gracz w trakcie zabawy nie trafi kamieniem w pole, nadepnie na linię lub wypadnie poza pole, nie zalicza rundy i następuje zmiana. Skaczemy kolejno na zmianę. Wygrywa ten, kto pierwszy zaliczy wszystkie 8 klas 🙂
Gra w klasy świetnie rozwija zdolności motoryczne (poczucie równowagi, koordynacja ruchów itp.), poprawia sprawność i koordynację wzrokowo – ruchową.
2. Kamień, papier, nożyce
Do tej zabawy wystarczy wam jedynie przynajmniej dwóch graczy i wasze dłonie. Ale nie myślcie sobie, że to nuda. Nie jeden przekonał się już, że rozgrywki w kamień , papier, nożyce mogą być naprawdę emocjonujące 🙂 A ponadto możecie bawić się w to dosłownie wszędzie. W domu, w szkole, na pikniku, na plaży, w samolocie lub aucie…
Jak grać? To bardzo proste. Wszyscy uczestnicy zabawy trzymają dłonie za plecami. Rozpoczynamy odliczanie i na „trzy” każdy gracz pokazuje dłonią symbol: kamień, nożyce lub papier.
Wygrywa ten, kto pokaże mocniejszy symbol zgodnie z zasadą
- Kamień tępi nożyczki
- Nożyce tną papier
- Papier owija kamień
Każda wygrana to 1 punkt. W przypadku remisu żaden z graczy nie otrzymuje punktu. Gra toczy się do czasu, aż ktoś zbierze ustaloną wcześniej liczbę punktów.
Zabawa w kamień, nożyce, papier ćwiczy refleks, spostrzegawczość i myślenie, a przy tym nie pozwala się nudzić i zaspokaja (przynajmniej na chwilę ) potrzebę rywalizacji 🙂
3. Gra w gumę
Do zabawy niezbędna będzie wam guma do skakania. Lepiej nabyć ją w internecie, bo w sklepach stacjonarnych guma do skakania chyba nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Bez problemu znajdziecie taką w przedziale 4-10 zł i to nawet ze schematem skakania. Bardziej wypasione modele można kupić za około 20- 25 zł. Jeśli nie macie gumy może być też wersja z pasmanterii, ale to już nie do końca to samo. Jeśli chodzi o ilość graczy to, optymalnie jest, gdy chętnych do zabawy jest trzech. Ale w pojedynkę też można sobie poradzić. Wykorzystujemy w tym celu krzesła, zahaczając gumę o ich nogi.
Cała zabawa polega a tym, że dwoje uczestników umieszcza wokół kostek gumę i delikatnie ją rozciąga. Trzeci gracz wykonuje określoną sekwencję ruchów, skacząc po i pomiędzy gumą tak, aby nie popełnić błędu. Poziom trudności zwiększa się wraz z podnoszeniem gumy na wysokość kolejno kostki, pół łydki, kolana, pas i pachy. Tak zwana ‘skucha’ czyli błąd powoduje zmianę gracza.
Gra ta w zależności od regionów ma wiele odmian i schematów skakania. Polecam zajrzeć na youtube lub zapytać wujka google. Z pewnością pomoże waszym dzieciom zrozumieć, o co chodzi i znaleźć interesujące dla was scenariusze gry.
Jeśli macie zdrowe kostki i kolana zachęcam do wspólnego skakania. Taki ruch na świeżym powietrzu jest jak najbardziej wskazany.
4. Zabawa w chowanego
Klasyka gatunku. W dzisiejszych czasach chyba jeszcze nie tak zapomniana, jak poprzednie propozycje. Gra w chowanego wymaga minimum dwóch graczy, bez górnego limitu uczestników.
Wyznaczona osoba odlicza do umówionej liczby. W tym czasie pozostali uczestnicy muszą się schować na wyznaczonym wcześniej terenie. Gdy odliczający skończy, mówi „Gotowi czy nie SZUKAM!” I wtedy rozpoczyna się szukanie. Istnieją dwie wersje zabawy w chowanego. Z zaklepywaniem i bez. W tej prostszej bez zaklepywania wystarczy znaleźć gracza. Jeśli jednak chcemy trochę utrudnić sprawę, wybierzmy wersję z zaklepywaniem. W tym przypadku szukający po znalezieniu uczestnika gry musi pierwszy dobiec do miejsca, gdzie odliczał i zaklepać go, wymawiając jego imię. Pierwszy zaklepany gracz automatycznie wyznaczony zostaje, by szukać w następnej kolejce.
Moje chłopaki wprost uwielbiają tą zabawę. Należy jednak uważać, by nie zgubić jakiegoś gracza. Dzieci potrafią się naprawdę dobrze i na długo schować 😀
5. Kółko i krzyżyk
Kultowa zabawa znana chyba przez wszystkich. Grać możemy nie tyko w domu na papierze ale również na świeżym powietrzu. W tym celu przydadzą wam się 4 średniej długości patyczki i 10 kamyczków. Z patyczków układamy planszę do gry. Kamienie natomiast dzielimy na dwie grupy tak by można było łatwo rozróżnić czyj to kamyk. Jeśli chcecie urozmaicić tę zabawę, proponuję by każdy gracz ozdobił pisakami wszystkie swoje kamyczki w ten sam sposób.
Jeśli już wszystko macie czas rozpocząć rozgrywkę. Na przemian układacie na polach kamienie. Wygrywa ten, kto pierwszy ułoży 3 swoje kamienie w jednym rzędzie.
Wygrane punkty możecie zaznaczać patykiem, rysując kreskę na ziemi.
6. Podchody
Niezapomniana gra terenowa. Z tego, co pamiętam, wszyscy lubili się w to bawić. Dlaczego teraz miałoby być inaczej?
Zasady gry w podchody są proste. Dzielimy graczy na dwie drużyny. Pierwsza wyrusza wcześniej, pozostawiając za sobą znaki i ukryte zadania. Mogą być to na przykład ćwiczenia do wykonania (10 przysiadów, 10 pajacyków itp.), piosenki do zaśpiewania, czy wierszyk do ułożenia na zadany temat. Gdy wszystkie zadania są ukryte, członkowie grupy ukrywają się w oznaczonym miejscu. Druga grupa wyrusza z umówionym opóźnieniem. Po drodze kieruje się pozostawionymi wskazówkami. Jej zadaniem jest odnalezienie i wykonanie wszystkich zadań. Żeby nie było tak prosto, realizację zadań należy udowodnić 🙂 Po przejściu trasy i wykonaniu zadań, należy odnaleźć w oznaczonym miejscu ukrytych przeciwników.
Pierwsza grupa wyrusza i pozostawia za sobą znaki i zadania, które odnaleźć i wykonać musi druga grupa, startująca z umówionym wcześniej opóźnieniem.
Jeśli wszystkie zadania zostały odnalezione i wykonane, a członkowie przeciwnej grupy odnalezieni wygrywają szukający. W przeciwnym razie zwycięstwo należy do chowających.
Oryginalna wersja gry jest prosta jednak wg. mnie przeznaczona dla większych grup, gdzie starsze dzieci 'zajmą się’ trochę tymi młodszymi. Ponadto najlepiej bawi się w to w parku, w lesie i tym podobnych miejscach. A bez opieki dorosłego to już w dzisiejszych czasach nie takie proste.
Jeśli jednak macie ograniczone zasoby terenowe i osobowe, nic nie szkodzi. Wystarczy lekka modyfikacja i spokojnie możecie bawić się w to w ogrodzie, w okolicy domu czy na osiedlu. W drużynie może być jeden dorosły i przynajmniej jedno dziecko. Jeśli mamy pewność, że nasze pociechy będą bezpieczne i znają teren zabawy to równie dobrze , a może i ciekawiej wypadnie podział dzieci kontra dorośli 🙂
Bez względu na to, gdzie i w ile osób gracie przydadzą wam się małe karteczki, długopis, patyk do rysowania po ziemi i kreda. Oczywiście wszystkie pozostawione podczas gry karteczki i inne przedmioty należy zabrać z powrotem ze sobą.
NIE ZAPOMINAMY O NAGRODZIE DLA STRUDZONYCH DETEKTYWÓW 🙂
7. Ciepło - zimno
Gra dla dwóch graczy. Jedna osoba chowa skarb, a druga go szuka. W czasie zabawy na bieżąco udzielane są wskazówki szukającemu. Gdy oddala się od miejsca, gdzie ukryte zostały poszukiwane rzeczy, chowający mówi zimno, zimniej, lodowato. W przeciwnej sytuacji, gdy jest co raz bliżej, szukający słyszy ciepło, cieplej, aż w końcu gorąco 🙂
8. Berek
Kto nie bawił się w berka lub w ganianego jak to się kiedyś mówiło? W klasycznej wersji zasady są banalnie proste. Spośród uczestników wybiera się ‘berka’, który później goni inne dzieci. Gdy uda mu się kogoś złapać klepie go w ramię wołając przy tym berek. Od tej chwili złapany staje się nowym berkiem.
W kucanej wersji berka zasady nie ulegają zmianie. Dochodzi tylko dodatkowa możliwość w postaci schronienia się przed klepnięciem berka. W tym celu uczestnik musi kucnąć.
Dziś ta zabawa doczekała się mnóstwa odmian. Berek mrożony, ameba, murowany, cukierek, walec, epidemia czy nawet berek kibelek ;P Stosowana jest często w szkołach i na treningach np. piłki nożnej dla dzieci. Pobudza do działania, a także pozwala dzieciom porządnie się wyszaleć i spożytkować nadmiary energii. Nie mówiąc już o rozwoju fizycznym i społecznym, bo to w końcu zabawa w grupie.
9. Stary niedźwiedź
Zabawa przeznaczona dla wielu graczy. Jedno z dzieci (lub dorosły) kucają na ziemi z zasłoniętymi oczami. W tym czasie pozostałe dzieci okrążają go, trzymając się za ręce i śpiewają:
Stary niedźwiedź mocno śpi,
stary niedźwiedź mocno śpi,
my się go boimy, na palcach chodzimy,
jak się zbudzi, to nas zje,
jak się zbudzi, to nas zje.
Pierwsza godzina niedźwiedź śpi,
druga godzina niedźwiedź chrapie.
trzecia godzina niedźwiedź ŁAPIE!
I w tym właśnie momencie niedźwiedź budzi się i zaczyna gonić uciekające przed nim dzieci. Kogo pierwszego złapie , ten staje się niedźwiedziem w kolejnej rozgrywce.
10. Gra w kolory
W związku z trudnością w rzucaniu i łapaniu piłki jest to gra dla starszych dzieci. Im więcej uczestników tym ciekawiej. Rozgrywka polega na tym, że uczestnicy rzucają między sobą piłką, wypowiadając przy tym nazwy kolorów. Nie można się rozkojarzyć i należy uważać, bo gdy padnie kolor CZARNY, nie wolno złapać piłki. W przeciwnym razie ODPADASZ.