Farby, to nieodłączny element dziecięcej twórczości. Znajdziemy je chyba w każdym domu, w którym są maluchy. Ale malowanie farbami, to nie tylko pędzel i kartka (choć i to wystarczy, by świetnie się bawić 😉). Mądrze wykorzystując potencjał i możliwości, jakie nam dają, możemy stymulować rozwój i kreatywność naszych dzieci. Pokazywałam Wam już wielokrotnie malowanie dłońmi i stopami, malowanie po wosku, malowanie widelcem, folią aluminiową, wiatrem, szczoteczką do zębów, czy malowanie na folii.  Każda z tych technik stymuluje sensorycznie i rozwija zmysły naszych pociech, a także pobudza ich kreatywność.